poniedziałek, 29 listopada 2010

Co podpisał Pan Prezydent 29 listopada?

Według danych PFRON w zakładach pracy chronionej (zpch) i na otwartym rynku pracy zatrudnionych jest obecnie 135 tys. osób z orzeczeniami o  stopniu niepełnosprawności
w stopniu lekkim, 116 tys. - w stopniu umiarkowanym, a 10 tys. - w stopniu znacznym.
Orzeczenia o stopniu niepełnosprawności  nie są zbyt wiarygodnym dokumentem – cechują się różnie dużym pierwiastkiem uznaniowości (zespoły orzecznicze nie posiadają narzędzi do pomiarów ograniczeń i możliwości funkcjonalnych). Wiele orzeczeń o lekkim stopniu jest przyznawanych na wyrost.
Do pracodawców z zpch  zatrudniających osoby z orzeczeniem o lekkim stopniu trafia rocznie w postaci tylko dofinansowania do wynagrodzeń pracowników około 1,5 miliarda złotych. Na  to nie brakuje środków.
Nowelizacja, którą właśnie podpisał Pan Prezydent przewiduje m.in. , że dopłata do zatrudnienia pracowników niepełnosprawnych w znacznym stopniu ma wynosić 180 proc. najniższego wynagrodzenia, do zatrudnienia niepełnosprawnych w stopniu umiarkowanym - 100 proc., a w przypadku lekkiego stopnia niepełnosprawności - 40 proc. Zmiany wysokości progów procentowych  rozpoczną się dopiero za rok i będą stopniowo następować, aż w 2013 osiągną ww. wartości.  Ustawa ma bardzo długie vacatio legis. Obecnie pracodawca otrzymuje dopłatę w wysokości odpowiednio 160 proc., 140 proc. i 60 proc. najniższego wynagrodzenia.
Powoli PFRON zjada własny ogon – większość środków jest kierowanych dla pracodawców, i to  przeważnie osób najmniej niepełnosprawnych. Osoby najbardziej niepełnosprawne  są
w Polsce marginalizowane społecznie – na ich wsparcie brakuje środków właściwie wszędzie:
i w PFRON i w każdym resorcie. W ofercie dla najbardziej niepełnosprawnych w  Polsce dominują   instytucjonalne formy opieki (wielkie domy pomocy społecznej) a nie system ich wsparcia w środowisku, w integracji. To samo dotyczy edukacji, zatrudnienia, itp.-dominuje izolacja/segregacja nad integracją/włączeniem.
Tych  problemów i nierówności nie obejmuje ustawa o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych ani jej nowelizacja.
Potrzebna jest ustawa o niepełnosprawnych Polakach (tak jak w USA o niepełnosprawnych Amerykanach –ADA) oraz ratyfikacja Konwencji  o prawach osób niepełnosprawnych ONZ.


sobota, 27 listopada 2010

Czy chcemy być "też Polakami"?

„Jesteśmy Polakami”?  „Jesteśmy równoprawnymi Polakami”? „Też  jesteśmy Polakami”?

Gdy wymyślaliśmy hasło Naszej Kampanii  o godne życie niepełnosprawnych  Polaków, padały różne propozycje. Zwłaszcza ze strony  osób nie doświadczanych na co dzień  dyskryminacją, naszych sprawnych przyjaciół, sprawnych działaczy organizacji wspierających osoby z niepełnosprawnością  płynęły propozycje, aby podkreślić, że „też jesteśmy Polakami”, „jesteśmy równoprawnymi Polakami”, „i my jesteśmy Polakami”, „jesteśmy tak jak wszyscy Polakami”, itp.
Czy to jest właściwy  sposób  myślenia, aby Polacy z niepełnosprawnością  musieli  przypominać wszystkim innym, że są „też”, „również” itp.?
Uważam, że NIE!
Polakiem się jest  bezwarunkowo i bez wyjątku. Nie zależy to od płci, wieku, koloru włosów, orientacji seksualnej, stanu zdrowia, niepełnosprawności, zamożności.
A wszyscy Polacy mają te same prawa w swojej Ojczyźnie.

To politycy, decydenci  niestety nadal myślą o niepełnosprawnych jak o Polakach II kategorii. Jak o "dzieciach gorszego Boga".
Na szczęście nie wszyscy.
Przedstawiciel samorządu terytorialnego przekonywany do działań na rzecz wyrównywania szans osób niepełnosprawnych kiedyś publicznie powiedział: „Nie ma pieniędzy dla zdrowych, a co dopiero dla niepełnosprawnych!” To tacy jak on zaprzeczają  hasłu Naszej Kampanii „Jesteśmy Polakami”. To tacy jak on zawsze będą nas spychać na margines.

Nie dajmy się zaszeregować do grupy „też Polaków”. Nie chciejmy, aby  rodzic dziecka niepełnosprawnego mógł posyłać swoje dziecko tylko do szkoły z  etykietą „integracyjna” lub „specjalna”, ale do dobrej szkoły. Wszystkie polskie dzieci mają prawo do edukacji w każdej szkole. Wszyscy Polacy  mają prawo do życia w bezpiecznym kraju, do korzystania z różnych dóbr publicznych. Nie chciejmy wydzielonych specjalnie wejść, podjazdów, toalet itp.- niech zastąpi je projektowanie uniwersalne, dostępne wszystkim bez wyjątku. Nie organizujmy imprez „integracyjnych”, tylko imprezy.

Wyniki naszej sondy  pokazują, że osoby z niepełnosprawnością nie czują się równoprawnymi Polakami w swojej Ojczyźnie (85,3%), ale aż 69,5 ankietowanych deklaruje chęć walki o swoje prawa.

Zacznijmy zatem tę walkę od zmiany własnego myślenia o sobie samych.  



czwartek, 25 listopada 2010

3 grudnia - protestować czy świętować?

Dołączcie do nas  3 grudnia!!
Jeśli nie  uświadomimy sąsiadom, samorządowcom, parlamentarzystom, urzędnikom, itp. potrzeb i problemów  niepełnosprawnych Polaków, nic się nie zmieni!
Zbliża się 3 grudnia – Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych. Nadal
w  Polsce jest więcej powodów do protestowania w tym dniu niż do świętowania.
Ten symboliczny Dzień to okazja do zamanifestowania  prawa niepełnosprawnych Polaków do godnego życia  i równoprawnego traktowania.
Zorganizujcie 3 grudnia  WYDARZENIE  (konferencję, spotkanie
z Radnymi, imprezę, marsz, wystawę, itp.), które będzie Waszym Głosem 
w Obywatelskiej Kampanii o godne życie niepełnosprawnych Polaków.
I koniecznie  zawiadomcie nas, że włączacie się do Kampanii pod sztandarem „Jesteśmy Polakami”.
Relację ze zdjęciami z Waszego Wydarzenia zamieścimy na stronie www.jestesmy-polakami.pl

sobota, 20 listopada 2010

Europejska strategia w sprawie niepełnosprawności 2010-2020


Bruksela, dnia 15.11.2010

KOMUNIKAT KOMISJI DO PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO, RADY,
EUROPEJSKIEGO KOMITETU EKONOMICZNO-SPOŁECZNEGO I KOMITETU
REGIONÓW (wybrane fragmenty)
Europejska strategia w sprawie niepełnosprawności 2010-2020:
Odnowione zobowiązanie do budowania Europy bez barier


Celem niniejszej strategii jest wykorzystanie połączonego potencjału Karty Praw
Podstawowych UE, Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej i Konwencji ONZ oraz
pełne wykorzystanie strategii „Europa 2020” i jej instrumentów. Inicjuje ona proces
zwiększania możliwości osób niepełnosprawnych, tak aby mogły one w pełni uczestniczyć w
życiu społecznym, na równych z innymi zasadach. Wraz ze starzeniem się populacji Europy
działania te będą miały wymierny wpływ na jakość życia coraz większej części
społeczeństwa. Strategia stanowi adresowane do instytucji UE i państw członkowskich
wezwanie do wspólnego działania w jej ramach na rzecz budowania dla wszystkich Europy
bez barier.

DLACZEGO STRATEGIA?
  • Jedna na sześć osób w Unii Europejskiej jest niepełnosprawna, w stopniu od lekkiego do znacznego, co oznacza, że około 80 mln Europejczyków często nie ma możliwości pełnego uczestniczenia w życiu społecznym i gospodarczym z powodu barier związanych ze środowiskiem i z postawami ich otoczenia.
  • Wskaźnik ubóstwa osób niepełnosprawnych jest o 70% wyższy od średniej, także
    z powodu ograniczonego dostępu do zatrudnienia.
  • Ponad jedna trzecia osób w wieku powyżej 75 lat dotknięta jest niepełnosprawnością
            ograniczającą w pewnym stopniu ich możliwości, a w przypadku ponad 20 %
           ograniczenia te są znaczne3. Ponadto liczba tych osób zwiększy się wraz ze starzeniem
           się społeczeństwa UE.

Kryzys gospodarczy negatywnie wpłynął na sytuację osób niepełnosprawnych i sprawił, że konieczne stało się szybkie podjęcie działań. Celem niniejszej strategii jest poprawa jakości życia poszczególnych osób oraz odniesienie korzyści przez społeczeństwo i gospodarkę bez powodowania zbędnych obciążeń dla przemysłu i administracji.


JAKIE CELE I DZIAŁANIA?

Eliminowanie barier znajduje się w centrum Strategii. Komisja określiła osiem
podstawowych obszarów działania:
1-Dostępność,
2-Uczestnictwo,
3-Równość,
4-Zatrudnienie,
5-Kształcenie i szkolenie,
6-Ochrona socjalna, Zdrowie
7-Działania zewnętrzne.

1 — Dostępność
„Dostępność” oznacza, że osoby niepełnosprawne mają dostęp, na równych prawach z
innymi, do środowiska fizycznego, transportu, technologii i systemów informacyjnokomunikacyjnych (TIK) oraz pozostałych obiektów i usług.
Komisja proponuje zastosowanie instrumentów prawnych i innych, takich jak standaryzacja, w celu zwiększenia dostępności budynków, transportu i TIK zgodnie z projektami przewodnimi: Europejską agendą cyfrową i Unią innowacji.
2 — Uczestnictwo
Nadal wiele przeszkód uniemożliwia osobom niepełnosprawnym pełne korzystanie z praw
podstawowych – w tym praw obywateli Unii – i ogranicza ich udział w życiu społecznym na
równych z innymi prawach. Do praw tych należy prawo do swobodnego przemieszczania się,
wyboru miejsca i stylu życia oraz pełnego dostępu do kultury, rekreacji i sportu.
Komisja podejmie działania w celu:
-pokonania przeszkód w korzystaniu z praw przysługujących osobom niepełnosprawnym jako jednostkom, konsumentom, uczniom, uczestnikom życia gospodarczego i politycznego;
– działania na rzecz przechodzenia od instytucjonalnych do środowiskowych systemów
opieki ;
– poprawy dostępności organizacji sportowych, hobbystycznych, kulturalnych i
rekreacyjnych, ich działalności, imprez, lokali, produktów i usług, także audiowizualnych.

3 — Równość
 Ponad połowa Europejczyków uważa, że dyskryminacja ze względu na niepełnosprawność
lub wiek jest powszechnie obecna w UE. Komisja będzie działać na rzecz równego traktowania osób niepełnosprawnych z wykorzystaniem dwutorowego podejścia :poprzez ochronę przed dyskryminacją oraz wprowadzenie w życie aktywnej
polityki zwalczania dyskryminacji i promowanie w polityce UE równości szans.

4 — Zatrudnienie
Dobra praca gwarantuje niezależność ekonomiczną, pobudza do osobistych osiągnięć i
stanowi najlepszą ochronę przed biedą. Aby osiągnąć cele UE w zakresie wzrostu gospodarczego więcej osób niepełnosprawnych musi pracować w ramach wolnego rynku pracy i uzyskiwać dochody. Komisja wykorzysta pełny potencjał strategii „Europa 2020” i Programu na rzecz nowych umiejętności i zatrudnienia, oferując państwom członkowskim analizy, wytyczne polityczne, wymianę informacji i inne wsparcie. Poprawi ona stan wiedzy na temat sytuacji zatrudnienia niepełnosprawnych kobiet i mężczyzn, określi istniejące wyzwania i zaproponuje rozwiązania. Komisja zwróci szczególną uwagę na sytuację młodych osób niepełnosprawnych w momencie ich przechodzenia od kształcenia do zatrudnienia.

5 — Kształcenie i szkolenie
Osoby niepełnosprawne, a w szczególności dzieci, muszą być w odpowiedni sposób integrowane w ogólnym systemie edukacyjnym i w ich najlepszym interesie leży zapewnienie im indywidualnego wsparcia. W pełni respektując odpowiedzialność państw członkowskich w zakresie treści nauczania i organizacji systemu edukacyjnego, Komisja wspierać będzie dążenie do osiągnięcia wysokiej jakości kształcenia i szkolenia zapewniającego włączenie społeczne w ramach inicjatywy„Mobilna młodzież”. Komisja zwiększać będzie wiedzę o poziomach kształcenia i możliwościach dla osób niepełnosprawnych oraz mobilność tych osób, ułatwiając im uczestnictwo w programie „Uczenie się przez całe życie”.

6 – Ochrona socjalna
Mniejsze uczestnictwo w ogólnym kształceniu oraz w rynku pracy doprowadziło do
nierówności w poziomie dochodów oraz do zjawisk takich jak bieda osób niepełnosprawnych,
wykluczenie społeczne i izolacja. Niepełnosprawni muszą mieć możliwość korzystania z
systemów ochrony socjalnej i programów ograniczania ubóstwa, do pomocy w obszarach
niepełnosprawności, mieszkalnictwa socjalnego i innych usług zwiększających ich
możliwości, a także programów emerytalnych i rentowych. Komisja zajmie się tymi
zagadnieniami wykorzystując Europejski program walki z ubóstwem. Oceni ona
odpowiedniość i trwałość systemów ochrony socjalnej i wsparcia z EFS.

7 — Zdrowie
Osoby niepełnosprawne mają ograniczony dostęp do świadczeń zdrowotnych, w tym do
rutynowego leczenia, co prowadzi do niezwiązanych z niepełnosprawnością nierówności
dotyczących zdrowia. Osoby niepełnosprawne mają prawo do równego dostępu do opieki
zdrowotnej, w tym do prewencji, oraz do specjalnych świadczeń zdrowotnych i
rehabilitacyjnych wysokiej jakości i w dostępnych cenach, w których uwzględniane są ich
potrzeby, także te związane z płcią. Zapewnienie dostępu jest przede wszystkim zadaniem
państw członkowskich, które są odpowiedzialne za organizowanie i zapewnianie świadczeń
zdrowotnych i opieki medycznej. Komisja będzie wspierać rozwój polityki na rzecz równego
dostępu do opieki zdrowotnej, w tym świadczeń zdrowotnych i rehabilitacyjnych wysokiej
jakości przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych.

8 — Działania zewnętrzne
UE i państwa członkowskie powinny promować prawa osób niepełnosprawnych w ramach
swoich działań zewnętrznych, w tym rozszerzania UE oraz programów sąsiedztwa i rozwoju.
W odpowiednich obszarach Komisja, w szerszym kontekście działań na rzecz
niedyskryminacji, podkreślać będzie w działaniach zewnętrznych UE, że zagadnienie
niepełnosprawności jest zagadnieniem z obszaru z praw człowieka; upowszechniać
znajomość Konwencji ONZ i wiedzę o potrzebach osób niepełnosprawnych, w tym
dostępności w dziedzinach pomocy kryzysowej i humanitarnej; doskonalić sieć
korespondentów ds. niepełnosprawności, zwiększając świadomość zagadnień związanych z
niepełnosprawnością w delegaturach UE; sprawić, by kraje kandydujące i potencjalne kraje
kandydujące dokonywały postępów w upowszechnianiu praw osób niepełnosprawnych, a
instrumenty finansowe pomocy przedakcesyjnej używane były do poprawy ich sytuacji.



środa, 17 listopada 2010

Prawa dziecka z niepełnosprawnością.


 
16 listopada 2010 roku w  Kielcach  odbyła się Konferencja  Prawa  dziecka
z niepełnosprawnością,
organizowana przez Pana Marka Michalaka Rzecznika Praw Dziecka.
Uczestnikami Konferencji byli przedstawiciele  oświaty, policji, urzędów  państwowych, młodzież, specjaliści pracujący z dziećmi i młodzieżą i inni.
Jednym z  punktów Programu Konferencji była debata  przygotowana przez kielecką młodzież licealną  na temat:  Prawa i wolności dziecka. Świadomość i odpowiedzialność.
Można by sądzić po tytule  Konferencji, że debata  młodzieży (pytania o prawa i wolności, przykłady i scenki obrazujące przypadki ograniczania praw i wolności, itp.) obejmie chociaż w części zagadnienia związane
z dziećmi z niepełnosprawnością. A jednak z  ust młodzieży nie padło nawet jedno zdanie na ten temat. Można by oczekiwać,  że do debaty uczniowie z kieleckiego liceum zaproszą swoich niepełnosprawnych rówieśników (bo w tej szkole, jak w każdej innej młodzież niepełnosprawna  chyba się uczy?). Nie było ani jednego.
Brak tej tematyki podczas debaty i brak uczniów niepełnosprawnych w gronie młodzieży  w niej uczestniczącej  wydaje  się być symptomatyczny. Czy to nie jest przykład wykluczenia. społecznego osób niepełnosprawnych?
Jeśli w tym liceum są uczniowie z niepełnosprawnością  a o ich ograniczeniach  praw i wolności się nie mówi
i ich ograniczania praw się nie zauważa, ani ich nie zaprasza się do udziału w  debacie, może to  świadczyć 
o ich wykluczeniu ze społeczności szkolnej.
A jeśli w tym kieleckim liceum nie ma w ogóle uczniów niepełnosprawnych, to  warto zadać pytanie – dlaczego? Czy jest to szkoła otwarta dla wszystkich?
Jeśli w szkołach nie ma uczniów z niepełnosprawnością, to sprawni uczniowie nie mają szans wykształcenia
w sobie wrażliwości społecznej, tolerancji, odpowiedniego poziomu  świadomości społecznej i nabycia podstawowej wiedzy z zakresu problematyki niepełnosprawności.
Gdy potem zostaną decydentami, poprzez podejmowane przez  siebie decyzje będą wykluczać osoby
z niepełnosprawnością z życia społecznego. Choćby z niewiedzy lub braku wyobraźni.
I w tym duchu wychowają swoje dzieci.

Czy debata (Prawa i wolności dziecka. Świadomość i odpowiedzialność)  w ramach Konferencji pt. Prawa dziecka z niepełnosprawnością nie jest  najwłaściwszym miejscem do podkreślenia szczególnych praw dziecka z niepełnosprawnością i przykładów ich ograniczania? Rozmawiano 
o prawach dziecka i prawach człowieka, które w pełni odnoszą się do osób z niepełnosprawnością (równe prawa). Ale na obecnym poziomie rozwoju świadomości społecznej w Polsce jest konieczne podkreślanie praw  dzieci z niepełnosprawnością  choćby z tego powodu, że właśnie  niepełnosprawność  stanowi częsty powód dyskryminacji. 

Cały  art.23 Konwencji o prawach dziecka ONZ z dnia 20 listopada 1989 r. jest poświęcony prawu dziecka niepełnosprawnego do szczególnej troski i szczególnym  jego potrzebom.
Dziecko psychicznie lub fizycznie niepełnosprawne powinno mieć zapewnioną pełnię normalnego życia w warunkach honorujących jego godność, umożliwiających osiągnięcie niezależności oraz ułatwiających aktywne uczestnictwo dziecka w życiu społeczeństwa.
Niepełnosprawne dziecko powinno mieć zapewniony  przez Państwo  skuteczny dostęp do
oświaty, nauki, opieki zdrowotnej, opieki rehabilitacyjnej, przygotowania zawodowego oraz
możliwości rekreacyjnych realizowany w sposób prowadzący do osiągnięcia przez dziecko
jak najwyższego stopnia zintegrowania ze społeczeństwem oraz osobistego rozwoju,
a w tym jego rozwoju kulturalnego i duchowego.
Szczególne prawa dziecka niepełnosprawnością  podkreślono w Konwencji dobitnie. I my też musimy je podkreślać-nieustannie.
Wszyscy bowiem dobrze wiemy, że dzieci niepełnosprawne mają prawa, z których
w praktyce nie mogą skorzystać.
Bo jak tu korzystać skutecznie z prawa do  edukacji/ wychowania przedszkolnego, gdy w okolicy nie ma placówek oświatowych zapewniających realizację  specjalnych potrzeb edukacyjnych?
Jak skorzystać z prawa do ochrony zdrowia/rehabilitacji, gdy  brak możliwości diagnozy i terapii?
Jak żyć w integracji ze społeczeństwem, gdy w szkole są bariery architektoniczne, techniczne
i programowe, gdy jest deficyt odpowiednich specjalistów i wiedzy z zakresu problematyki niepełnosprawności, gdy masz 8 godzin w tygodniu nauczania indywidualnego w domu?
Gdy wokół tyle barier i te najgorsze w głowach  wielu ludzi – jak żyć pełnią życia, jak żyć godnie?

Trzeba o tym mówić i zwracać na to uwagę oraz szczególnie  uwrażliwiać sprawne dzieci
i młodzież – jest to rola nauczycieli, wychowawców, rodziców, urzędników i polityków.
Ograniczenia praw i wolności  dzieci z niepełnosprawnością są  dotkliwsze i dotyczą zdecydowanie bardziej fundamentalnych praw niż w przypadku dzieci bez niepełnosprawności.




A można bez barier!

A jednak jesteśmy skuteczni! Na drugi dzień po spacerze niepełnosprawnych z Panią Wiceprezydent Zamościa pierwsze BARIERY zniknęły. Inwentaryzacja barier  trwa, zdjęcia z opisem przekażemy samorządowi 3 grudnia. 

Pozostaje jednak fundamentalne pytanie:
Jak  chronić przed podobną dyskryminacją?
Jak wymagać od projektantów, urzędników PROJEKTOWANIA UNIWERSALNEGO?

I co z  pozostałymi  zamojskimi barierami?

niedziela, 14 listopada 2010

Zapytajmy, jak długo jeszcze?

Codziennie doświadczam - patrząc na zmagania mojego niepełnosprawnego syna i innych niepełnosprawnych
z otaczającym ich środowiskiem - dyskryminacji. We wszystkich możliwych obszarach.
Cóż by to był za krzyk, gdyby   restauracje, sklepy, księgarnie, kluby itp. w moim mieście były zamknięte dla  sprawnych mieszkańców! Zamknięte czyli bez możliwości z nich skorzystania.
A dla "wózkowiczów" - są niedostępne. Także toalety publiczne. I nic z tego nie wynika. Czy to dlatego, że są mniejszością w społeczeństwie?
Większość szkół jest niedostosowana architektonicznie, technicznie i programowo na przyjęcie uczniów
z niepełnosprawnościami. Ani tych na wózkach, ani niewidomych, ani głuchych, itp. Z krytej pływalni nie można skorzystać, bo nie ma podnośnika opuszczającego osobę niepełnosprawną do wody.W jedynym dostępnym (z grubsza) hotelu winda jest nieczynna już rok!
Aby przejechać przez nasze miasto wózkiem inwalidzkim lub elektrycznym, trzeba  najpierw czasochłonnego planowania trasy o najmniejszej ilości przeszkód, a potem dużo odwagi i 2 osiłków do dźwigania wózka.
Naprawdę, można się zabić zjeżdżając  z 30 cm (!) krawężnika zafundowanego ze środków norweskich na rewitalizację Starego Miasta.



W nowiutkim  Centrum Kultury Filmowej niepełnosprawni "wózkowicze" siedzą u stóp ekranu i zadzierają głowy za te same pieniądze jak użytkownicy foteli oddalonych przyzwoicie od ekranu.

Gazeta lokalna w rubryce Sport pół strony (ze zdjęciami) poświęca zawodom szachowym młodzieży szkolnej. Ale nie umieszcza informacji o zdobyciu tytułu Mistrza Polski  w dyscyplinie paraolimpijskiej przez niepełnosprawnego młodego zawodnika.
Dziecko z niepełnosprawnością (sierota) nie może być przyjęte do Domu Dziecka. Do Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej wchodzi się po wysokich schodach (np. z dzieckiem niepełnosprawnym niechodzącym ). Bywa, że z pieniędzy publicznych czasem jest zrobiony podjazd do instytucji - ale to tylko gra pozorów, bo dalej już nie można wjechać.
Dorosłe osoby poważnie niepełnosprawne ruchowo i ze sprzężonymi dysfunkcjami wymagające stałej opieki nie mogą liczyć w naszym mieście na dzienny ośrodek wsparcia ani na mieszkanie chronione ani na dom opieki społecznej. Ich rodzice/opiekunowie  umordowani ponad ludzkie siły z lękiem myślą o swojej śmierci.
Wobec tych przejawów dyskryminacji i nieposzanowania praw człowieka czujemy się bezradni.
Co najwyżej widzimy oznaki współczucia. 
W jaki sposób dochodzić swoich praw do równoprawnego, godnego życia w społeczeństwie?

Ochronę przed dyskryminacją mogłaby zapewnić  ratyfikacja Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych ONZ.
Ale na stronie Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej możemy przeczytać, że :
 
"Decyzja o ratyfikacji Konwencji  zostanie podjęta w momencie uzyskania pewności, że Polska będzie w stanie wywiązywać się 
z podjętych zobowiązań” 

    Może warto zapytać Rządzących, jak długo jeszcze będziemy musieli poczekać na to, co jest dostępne Polakom bez niepełnosprawności?
Po to też jest nasza Kampania.

piątek, 12 listopada 2010

Nic nie zastąpi własnego doświadczenia.

Nic nie zastąpi własnego doświadczenia. Pamiętając o tym młodzi niepełnosprawni Polacy -mieszkańcy Zamościa zaprosili Panią Wiceprezydent Miasta Zamościa na spacer po Starówce i najbliższej okolicy.
Podziwialiśmy przepięknie zrewitalizowane Stare Miasto.Rynek Wielki z Ratuszem, Rynek Solny, Rynek Wodny z fontannami. W większości miejsca zaprojektowano UNIWERSALNIE -są dostępne dla wszystkich.
Ale są też miejsca, gdzie z dofinansowaniem środków norweskich stworzono NOWE BARIERY dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich i elektrycznych.
Wreszcie zbudowano w Zamościu toaletę publiczną dostosowaną (no, prawie)dla niepełnosprawnych, do której
dojazdu ze wszystkich stron bronią bardzo wysokie krawężniki.
Pani Prezydent z troską, ale też ze zdziwieniem patrzyła na zmagania "wózkowiczów" z zamojskimi barierami.
Jak to możliwe, że one powstały w kraju UE, gdzie obowiązuje prawo budowlane tego zabraniające?
Pani Prezydent była przeświadczona, że wszystkie prace budowlane rewitalizacyjne -chluba Zamościa-zostały wykonane zgodnie z prawem. Rodzi się pytanie: Kto projektował? Kto odbierał roboty?
Czy to niewiedza rodzi te bariery? Czy po prostu brak wyobraźni? Czy brak nadzoru?

Czy konieczna jest zatem Kampania "Jesteśmy Polakami"?

p.s Zróbmy dla samorządów (i dla siebie samych!)inwentaryzację najważniejszych barier w naszym środowisku (dokumentacja fotograficzna z adresami) i przekażmy ją  im  3 grudnia -Światowy Dzień Osób Niepełnosprawnych.

czwartek, 11 listopada 2010

Kocham Polskę, ale chciałabym mieszkać w Newcastle...



Moi rodzice byli niepełnosprawni. Jestem lekarzem specjalistą rehabilitacji medycznej. 25 lat borykam się
z problematyką  mózgowego porażenia dziecięcego  poprzez wychowywanie  syna z czerokończynowym niedowładem, poruszającego się na wózku elektrycznym.
Dzieje się to tutaj, w Polsce, kraju który trudno by było mi opuścić. Przez pamięć o Polakach, którzy zginęli za moje życie w wolnym kraju, przez historię, kulturę, przyrodę, przodków, wychowanie, jakie odebrałam, więzy międzyludzkie...
Moje indywidualne zmagania z losem na przestrzeni tych lat  przerodziły się w społeczne ogólnopolskie dążenia do poprawy losu wszystkich polskich dzieci z mózgowym porażeniem ( i w ogóle osób
z niepełnosprawnością i ich rodzin) 
prowadzone przez kierowane przeze mnie Stowarzyszenie.
Od początku  wzorowałam się na rozwiązaniach  z Europy Zachodniej, głównie belgijskich (Centrum Reedukacji „La Famille” w Brukseli”).
Ponad 10 lat temu  znalazłam się  w miejscu, gdzie poczułam się po raz pierwszy  dobrze i bezpiecznie, można rzec - jak w domu. Newcastle uwiodło mnie – ale nie  swoim nadmorskim położeniem,  pięknym wybrzeżem, ładną urbanistyką i architekturą, niezwykłymi mostami, przyjaznym (dla alergików i astmatyków) klimatem
z łagodną morską bryzą, angielską kulturą i tradycją, itp.
Zobaczyłam i poczułam, że na tej angielskiej ziemi moja rodzina  mogłaby żyć po prostu NORMALNIE. Michał mógłby bez problemu poruszać się na wózku  po wszystkich ulicach, wjeżdżać do pubów, sklepów, szpitali, szkół, teatrów, itp. Mógłby podróżować metrem, pociągiem, autobusem miejskim. A kiedy zechciałby iść na plażę, to po prostu zjechałby nad wodę  po utwardzonym podjeździe. Korzystanie z toalety publicznej  (dostosowanej i często wyposażonej w podnośnik) nie stanowiłoby dla nas karkołomnego wyczynu. Mój syn  jako uczeń  poszedłby do Percy Hedley School, a potem do Secondary School  i dalej, gdzie byłby traktowany z szacunkiem, gdzie uwzględniano by jego indywidualne potrzeby edukacyjno-zdrowotne, gdzie miałby dostęp do odpowiedniego oprzyrządowania i sprzętu rehabilitacyjnego uwzględniającego zasady ergonomii, itp. Tam mógłby się  przygotować do pracy i otrzymałby odpowiednie wsparcie w zatrudnieniu. Pewnie by pracował w studio filmowym lub radio prowadzonym przez  Percy Hedley Foundation - to są jego nieziszczalne (jak dotychczas) w Polce marzenia.
Mogłabym spać spokojnie, wiedząc że – gdy mnie z mężem zabraknie – on zamieszka w „chronionym” mieszkaniu prowadzonym przez Fundację  wspierany przez  odpowiednio przygotowany personel
i wybierze, czy chce mieszkać sam czy z kimś.
Newcastle odwiedzam średnio co 2-3 lata. Percy Hedley Foundation  zaskakuje mnie wciąż nowymi, przyjaznymi dla osób z niepełnosprawnością rozwiązaniami. Zawsze stąd wyjeżdżam ze łzami. Naprawdę, byłoby nam tutaj i łatwiej i godniej żyć.

Szerzej o  tym, dlaczego osobom niepełnosprawnym i ich rodzinom lepiej jest żyć w Newcastle  można
przeczytań na stronie SIECI MPD 
http://www.siecmpd.pl/pobierz/biuletyn%208%20MPD%20zdjecia.pdf


Maria Król, współorganizator Obywatelskiej Kampanii  "Jesteśmy Polakami" o godne życie niepełnosprawnych Polaków

11  listopada 2010 r. Dzień Niepodległości, Zamość, Polska,Europa, Świat

środa, 10 listopada 2010

Jutro Święto!

Cieszmy się z Niepodległości!
Dążmy do równoprawnego uczestnictwa niepełnosprawnych Polaków w życiu społecznym.

wtorek, 9 listopada 2010

Czy „duży może więcej”, czyli czy warto działać WSPÓLNIE?


Gdy słucham opowieści bezradnych rodziców dzieci niepełnosprawnych i samych osób niepełnosprawnych na temat ich zmagań z losem i trudności z dostępem do edukacji, rehabilitacji, pracy, i w ogóle do godnego życia, oprócz współczucia oczywiście, ciśnie mi się na usta pytanie: Dlaczego jest im tak trudno zorganizować się w grupę i działać wspólnie?
Nikt nie ma wątpliwości, że człowiek ma mniejsze możliwości zdziałania czegoś
w pojedynkę niż grupa zjednoczona w tym samym celu. Dla lokalnych decydentów problem jednej osoby, jednej rodziny czy jednej organizacji nie ma tego samego ciężaru gatunkowego, co jasno i zdecydowanie wyartykułowane potrzeby kilku, kilkunastu czy kilkudziesięciu.
 W Europie i na świecie działają silne stowarzyszenia osób niepełnosprawnych, a nawet ich związki lub federacje. Mówią głosem tysięcy ludzi. Wymuszają na parlamentach i rządach systemowe rozwiązania i działania. Finansują badania naukowe nad skutecznością metod leczenia, rehabilitacji, ułatwień technicznych itp. Opracowują standardy poprawy jakości życia osób z niepełnosprawnością, chcą decydować o rodzaju ofert medycznych czy edukacyjnych do nich kierowanych, dzięki nim ewoluuje rehabilitacja, edukacja, zmienia się polityka społeczna.
Po roku 1989 w Polsce powstała możliwość prawna tworzenia i działania niezależnych organizacji pozarządowych (ustawa z dnia 7 kwietnia 1989 r.: Prawo o stowarzyszeniach; ustawa z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie), w tym organizacji działających na rzecz osób niepełnosprawnych. Co prawda wcześniej w Polsce funkcjonowały pewne stowarzyszenia, ale były one całkowicie kontrolowane przez państwo. Do tej pory władzom nie udało się zrealizować systemowego wsparcia osób niepełnosprawnych i urzeczywistnienia ich równych praw. To trudne zadanie jest możliwe do zrealizowania przez państwo tylko w partnerstwie z organizacjami zrzeszającymi osoby niepełnosprawne oraz ich rodziny.
Organizacje pozarządowe, reprezentując interesy osób niepełnosprawnych, mogą wywierać świadomy wpływ na decydentów – na drodze rzecznictwa. Podstawowym celem takich działań jest doprowadzenie do zmian konkretnych przepisów i sposobu ich realizacji. Rzecznictwo ma również walor edukacyjny, informujący ogół społeczności o problemie, promujący właściwe rozwiązanie i kształtujący opinię publiczną. Organizacje pozarządowe wykorzystują do tego między innymi kampanie społeczne, dialog obywatelski, konsultacje, monitoring, podnoszenie świadomości społeczeństwa itd. Podejmowanie tego typu działań na rzecz zmian systemowych jest postrzegane jako niezbędny element misji organizacji społecznych w demokratycznym państwie.



Przed wyborami samorządowymi. Jakie są obowiązki samorządów w stosunku do mieszkańców z niepełnosprawnością?


Nie ulega wątpliwości, że osoby niepełnosprawne mają te same prawa co reszta społeczeństwa. Potrzebują jedynie większego wsparcia, aby z tych praw mogły korzystać. Samorząd ma obowiązek zapewnić osobom niepełnosprawnym dostęp do  dóbr publicznych na równi z osobami sprawnymi. Oznacza to uniwersalny transport lokalny (dostępny dla wszystkich),  edukację włączającą, realny dostęp do świadczeń zdrowotnych, uniwersalne mieszkalnictwo, uniwersalne przestrzenie publiczne i dostępne dla wszystkich obiekty kultury, sportu, ochrony zdrowia, lokale wyborcze, itd.
Uniwersalne projektowanie oznacza takie rozwiązania, które są użyteczne dla wszystkich ludzi, w jak największym zakresie, bez potrzeby adaptacji lub specjalistycznych zmian. Termin ten odnosi się do produktów, środowisk, programów i usług, i nie wyklucza urządzeń pomocniczych dla poszczególnych grup osób niepełnosprawnych. Polskie ustawodawstwo nie posługuje się pojęciem uniwersalne projektowanie, ani tym bardziej go nie definiuje. Spotkać można natomiast zwroty „środowisko wolne od barier funkcjonalnych” lub „likwidacja barier, w szczególności architektonicznych, urbanistycznych, transportowych, technicznych,
w komunikowaniu się i dostępie do informacji”.  Tego typu myślenie prowadzi do mentalnej
i prawnej marginalizacji oraz wykluczania osób niepełnosprawnych oraz traktowania ich problemów jako specjalnych w porównaniu z problemami ogółu społeczeństwa
.
Podkreślić  należy obowiązki samorządów terytorialnych związane z  obszarem zdrowia mieszkańców. Do zadań własnych gminy w zakresie zapewnienia równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej należy w szczególności  rozpoznawanie potrzeb zdrowotnych i stanu zdrowia mieszkańców gminy oraz  podejmowanie  działań wynikających z rozeznanych potrzeb zdrowotnych i stanu zdrowia mieszkańców gminy. Do zadań własnych w zakresie zapewnienia równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej realizowanych przez powiat należy również  podejmowanie  działań wynikających z rozpoznanych potrzeb zdrowotnych. Do zadań własnych w zakresie zapewnienia równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej realizowanych przez samorząd województwa należy  opracowywanie i wdrażanie programów  służących realizacji zadań w zakresie ochrony zdrowia,   podejmowanie działań wynikających z rozeznanych potrzeb zdrowotnych mieszkańców województwa. Warto dodać, że   wojewoda, który reprezentuje  Rząd RP,
w zakresie zapewnienia równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej ma za zadanie 
w szczególności oceniać zabezpieczenie opieki zdrowotnej na terenie województwa. Przy tak jasno sprecyzowanych ustawowych obowiązkach tylu instytucji w zakresie zapewnienia równego dostępu do świadczeń zdrowotnych, zdziwienie budzi fakt ograniczenia lub braku dostępu do tych świadczeń dla dzieci niepełnosprawnych w wielu miejscach w Polsce. Rzadkością są tam programy zdrowotne
i plany działania władz lokalnych mające na celu wczesne wykrywanie, ocenę i  rehabilitację osób niepełnosprawnych.
Obowiązkiem samorządu jest zapewnienie dostępu do edukacji ukierunkowanej na potrzeby osób z różnymi niepełnosprawnościami, w tym dostępu do wczesnego wspomagania rozwoju dziecka oraz wsparcia jego rodziny od chwili wykrycia lub podejrzenia niepełnosprawności oraz zapewnienie wszystkim uczniom niepełnosprawnym i ich opiekunom prawa wyboru typu kształcenia tj. edukacji w przedszkolach, szkołach ogólnodostępnych (tzw. edukacji włączającej), integracyjnych lub specjalnych z uwzględnieniem zindywidualizowanego wsparcia ucznia i jego rodziny.
Papierkiem lakmusowym, badającym sposób myślenia władz lokalnych o wspieraniu zatrudnienia osób niepełnosprawnych jest ilość osób niepełnosprawnych zatrudnianych w instytucjach samorządowych oraz  fakt tworzenia instytucji  zatrudniających osoby niepełnosprawne, nie mogące funkcjonować na otartym rynku pracy.
Podsumowując, obowiązkiem samorządu jest budowanie społeczeństwa otwartego, stwarzającego wszystkim bez wyjątku  mieszkańcom równe warunki do rozwoju i samorealizacji. 
Czy startujący w wyborach są tego  zadania świadomi?


poniedziałek, 8 listopada 2010

O orzekaniu o niepełnosprawności słów kilka...


Obecna  katastrofalna sytuacja  PFRON  oraz  brak środków na rehabilitację społeczną osób niepełnosprawnych ( spowodowany  zwiększonym  ich wypływem do pracodawców zatrudniających osoby
z orzeczeniami o stopniu niepełnosprawności ) w dużej mierze  jest spowodowana   stanem  polskiego  systemu  orzekania o  niepełnosprawności.  Właściwie  jest on źródłem głównej  patologii.
Polski system orzecznictwa nie  opiera się  na  koncepcji i założeniach Międzynarodowej Klasyfikacji  Funkcjonowania, Niepełnosprawności i Zdrowia (ICF). ICF  umożliwia zweryfikowanie podejścia do niepełnosprawności.  ICF  zakłada  nie tyle ocenę  uszczerbku zdrowia (np. brak nóg  po amputacji), co ocenę ograniczeń w pełnieniu różnych ról  społecznych (życie rodzinne, nauka, praca), wynikających
z tego uszczerbku (W jakim stopniu   brak nóg utrudnia  życie rodzinne?  W jakim stopniu  brak nóg utrudnia pracę np.  w zawodzie księgowego ?).
Celem pracy orzeczników winna być  ocena  ograniczeń  (wynikających z konkretnych stanów zdrowotnych) w pełnieniu  konkretnych, różnych ról społecznych.
Orzecznik powinien koncentrować się na ujawnianiu i podkreślaniu  istniejących u  człowieka  - pomimo  uszczerbku na zdrowiu - możliwości.  Wtedy osoba niepełnosprawna jest traktowana  podmiotowo . Taki sposób myślenia  powinien leżeć  u podstaw   aktywizacji  zawodowej osób niepełnosprawnych.
Tymczasem  nasz system  nastawiony jest na podkreślanie   i  często wyolbrzymianie  uszczerbku na zdrowiu  (deficyty struktur ciała i jego funkcji) w celu  uzyskania  orzeczenia o możliwie jak najcięższym stopniu niepełnosprawności, a co za tym idzie  różnorodnych świadczeń i jak największego dofinansowania   do wynagrodzenia płaconego pracodawcy osoby niepełnosprawnej. Ma to stanowić zachętę dla pracodawców  do zwiększenia zatrudniania osób niepełnosprawnych.
W tym systemie osoba niepełnosprawna jest traktowana przedmiotowo . Czy to jest rzeczywista aktywizacja zawodowa osób niepełnosprawnych?
Konieczne jest wyraźne rozróżnienie między  niepełnosprawnością  jako niezdolnością do samodzielnego funkcjonowania  a  niesprawnością jako ograniczeniem w obszarze aktywności zawodowej  - zatem  musi nastąpić rozdzielenie  orzekania dla potrzeb świadczeń (ulg i uprawnień) oraz zatrudnienia.
W obu przypadkach   powinny być stosowane  odrębne kryteria  orzekania o stopniu niepełnosprawności.
Księgowy  po amputacji nóg  kwalifikuje się do korzystania z ulg i uprawnień : karta parkingowa, pomoc osoby drugiej w niektórych czynnościach życia codziennego, dofinansowanie do zakupu wózka, samochodu, sprzętu rehabilitacyjnego, etc. (znaczny stopień niepełnosprawności).
Pracodawca księgowego  po amputacji nóg  nie kwalifikuje się do comiesięcznego, dożywotnio  wypłacanego  dofinansowania do wynagrodzenia  księgowego ( ten sam  znaczny stopień  niepełnosprawności mylnie sugeruje  ograniczenia tej osoby w wykonywaniu czynności zawodowych – pracy księgowego nie ogranicza brak nóg).
W  orzecznictwie konieczna jest standaryzacja zasad  i kryteriów  (medyczne, a szczególnie pozamedyczne kryteria  oceny – precyzyjne skale pomiaru oparte na ICF), której  polski system nie posiada.
Brak standaryzacji  opartej na ICF jest   polem dla  uznaniowości w orzekaniu.
Podsumowując można stwierdzić , że osoby posiadające stopień niepełnosprawności  w Polsce 
w ogromnej większości    poddane orzekaniu   według  modelu biomedycznego  niepełnosprawności, a nie modelu biopsychospołecznego. Zatem  ich orzeczenie  koncentruje się na stwierdzeniu  medycznego uszczerbku na zdrowiu   i  może służyć  określeniu potrzeb  w zakresie kompensacji: świadczeń (
ulg i uprawnień).  Brak standaryzowanej oceny ograniczenia  możliwości zatrudnienia na konkretnym stanowisku pracy , w konkretnym zawodzie  zmniejsza przydatność tych orzeczeń do celów zatrudnienia.
W związku z tym system  kierowania środków  do pracodawców  w postaci dofinansowania do zatrudnienia   osób  opierający się na tak wadliwym orzekaniu  jest  nieuprawniony.

niedziela, 7 listopada 2010

Żeby się chciało chcieć

W Polsce są miliony osób niepełnosprawnych, z rodzinami stanowią pokaźną  siłę, z którą mogliby liczyć się rządzący. Gdybyż udało się zmobilizować te rzesze ludzi o upomnienie się o swoje prawa, prawa człowieka w kraju leżącym w centrum Europy!
Większość osób niepełnosprawnych ma dostęp i korzysta z komputera i coraz więcej ma dostęp do internetu.

Jak rozesłać do nich wszystkich ZAPROSZENIE  do naszej Kampanii o godne życie niepełnosprawnych Polaków, o ICH  godne życie?

Jak ICH  przekonać, aby wzięli udział w naszej WIRTUALNEJ  MANIFESTACJI?

Jak ICH połączyć we wspólnych działaniach i oddziaływaniach na polityków, samorządowców, wspólnoty lokalne?

Czy nie wierzą  w ten sposób wpływania na politykę i świadomość społeczną, czy  czekają, że zmiany zrobią się same lub siłami innych, czy po prostu nie chce się im CHCIEĆ?

Jeśli się nie włączą, nadal  decyzje  O  NICH będą zapadały  BEZ  NICH.

sobota, 6 listopada 2010

Czy jesteśmy równoprawnymi obywatelami ?

W Polsce rehabilitacja w wielu miejscach  zatrzymała się na etapie rehabilitacji kompensacyjnej, bo takie jest przeważnie myślenie lekarzy, którzy widzą deficyt (uszkodzenie struktur i funkcji ciała) osoby niepełnosprawnej, nie dostrzegając jej możliwości i potencjału. Edukacja integracyjna i włączająca nie jest powszechna. Jest uważana za przywilej dzieci niepełnosprawnych, a nie za ich prawo. Wielu rodziców dzieci sprawnych uważa, że mózgowe porażenie dziecięce  i upośledzenie umysłowe są zaraźliwe. Dzieci sprawne uczą się w szkołach bez  kontaktu z niepełnosprawnymi rówieśnikami, a gdy po latach stają się decydentami, temat niepełnosprawności jest im kompletnie obcy. Tylko niewielki odsetek osób niepełnosprawnych  (mam na myśli poważnie niepełnosprawnych, a nie legitymujących się orzeczeniem o niepełnosprawności) pozostaje w zatrudnieniu. Matki latami opiekujące się swoimi niepełnosprawnymi, sparaliżowanymi  dziećmi wołają o pomoc dla nich lub śmierć. Nikogo nie dziwią schody do przychodni czy urzędu. Zaledwie dwa (?)wagony kolejowe w Polsce są dostosowane do przewozu osób na wózkach inwalidzkich, peron żadnego dworca nie jest na tym samym poziomie, co podłoga pociągu. Windy i toalety oznakowane znakiem dostępności dla osób niepełnosprawnych są zamknięte, a klucz jest nie wiadomo gdzie.  I tak można by wymieniać setki, tysiące przejawów niewiedzy, dyskryminacji i nietolerancji oraz braku wydolnego systemu wsparcia.
Nie tylko w niektórych kulturach antycznych (skała tarpejska!) oraz w latach faszyzmu osobom niepełnosprawnym odmawiano prawa do życia. Również dziś, w rozwiniętych krajach demokratycznych, zachwala  się (i praktykuje) eutanazję, przerywanie uciążliwej terapii, itp. Profesor Małgorzata Kościelska słusznie zauważyła, że nasze społeczeństwo dopuszcza w swoim systemie prawnym aborcję płodów uszkodzonych, więc wyraża w ten sposób przeświadczenie, że lepiej, aby te dzieci nie żyły. Znacząco spada liczba urodzonych dzieci z Zespołem Downa.


W dniu 13 grudnia 2006 roku została  uchwalona przez Organizację Narodów Zjednoczonych  Konwencja o prawach osób niepełnosprawnych. Systematyczne prace nad nią trwały cztery lata: w konsultacjach uczestniczyli wybitni ludzi nauki i praktyki oraz osoby niepełnosprawne i ich rodziny zrzeszone w krajowych i międzynarodowych organizacjach pozarządowych.
Motorem zmian byli sami ludzie niepełnosprawni, coraz powszechniej uczestniczący w życiu społecznym. Powstaniu Konwencji sprzyjało umacnianie się na świecie wartości demokratycznych, w tym praw człowieka jako fundamentów organizacji życia społecznego. Osoba niepełnosprawna została potraktowana w Konwencji w sposób podmiotowy. 

„Ideą przewodnią Konwencji jest wolność człowieka, który z powodu uszkodzenia organizmu i spowodowanych tym ograniczeń aktywności nie może być zniewolony i pozbawiony możliwości wyborów, a przez to – wpływu na swoje życie. Ma on prawo korzystać z tego samego, co jest dostępne wszystkim innym obywatelom. Stan ten uzyskuje się na drodze znoszenia barier, racjonalnych przystosowań, odpowiednich do potrzeb osób z różnego rodzaju niepełnosprawnościami i potrzeb konkretnych osób oraz usług wspierających
w sytuacjach, gdy osoba niepełnosprawna nie jest w stanie przezwyciężyć barier fizycznych, intelektualnych i społecznych własnymi siłami. Możliwość uczestniczenia w głównym nurcie życia społecznego wiąże się nierozerwalnie również z prawem do obowiązków, które dotyczą wszystkich obywateli – członków społeczności” (K.Mrugalska,   Polska droga do Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych ONZ, Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego).Polska dotychczas nie ratyfikowała Konwencji ONZ.
Dla Polaków z niepełnosprawnością   ratyfikowanie  przez  Polskę Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych stanowi wielką szansę na godne życie – warto się więc o to upomnieć!
 

Trzeba to zmieniać

Gwarancję  traktowania osób z niepełnosprawnością w sposób podmiotowy, z należnym każdej jednostce ludzkiej szacunkiem, daje wysoki poziom świadomości społecznej i wiedzy z zakresu problematyki niepełnosprawności. Niestety, stan świadomości ogółu polskiego społeczeństwa stanowi podstawową barierę w realizacji tego rodzaju wsparcia. Jest to spuścizna po latach milczenia na ten temat. W przeszłości władze komunistyczne manipulowały informacją poprzez środki masowego przekazu, prowadząc nieprzerwanie „propagandę sukcesu”. Do tego sielskiego i szczęśliwego obrazu kraju „mlekiem i miodem płynącego”  nie pasowały osoby niepełnosprawne i związane z nimi problemy; opieki zdrowotnej/rehabilitacji, zabezpieczenia społecznego, itp. 

Jeszcze niedawno niektórzy politycy wypowiadali się, że taniec osób na wózkach jest nieestetyczny i woleliby, aby osoby niepełnosprawne raczej zajęły się szachami. I nadal wiedzą lepiej i chcą decydować za osoby niepełnosprawne. Wciąż  słyszymy o protestach przeciw lokalizacji  placówek dla osób niepełnosprawnych w bezpośredniej bliskości „normalnych” mieszkańców. Dla wielu decydentów, zagadnienia niepełnosprawności są wciąż bliższe tematyce dobroczynności i działalności charytatywnej,
a nie kwestii równości praw. Dobra publiczne, dostępne innym, sprawnym obywatelom, niepełnosprawni nabywają na drodze „walki” (przeważnie medialnej), akcji charytatywnych, próśb, błagań, odwoływania się do litości dysponenta środków publicznych (!), itp. W Polsce problemy osób niepełnosprawnych są postrzegane przede wszystkim przez pryzmat pomocy społecznej i opieki zdrowotnej: nawet instytucja Pełnomocnika ds. Osób Niepełnosprawnych jest usytuowana w resorcie pracy i polityki społecznej.
TRZEBA  TO  ZMIENIAĆ, CODZIENNIE, KROK ZA KROKIEM.

piątek, 5 listopada 2010

Niech prawo zawsze prawo znaczy, A sprawiedliwość - sprawiedliwość.

A nade wszystko słowom naszym,
Zmienionym chytrze przez krętaczy
Jedyność przywrócić i prawdziwość:
Niech prawo zawsze prawo znaczy,
A sprawiedliwość - sprawiedliwość.

/J. Tuwim „Kwiaty polskie”/

Rozumiem, że Polska  nie jest  bogatym krajem. Rozumiem, że świadomość społeczna   narodu nie jest na najwyższym poziomie. Rozumiem, że daleko nam jeszcze do  dojrzałych demokracji cechujących się poszanowaniem PRAW  CZŁOWIEKA i  wyrównywaniem szans osób niepełnosprawnych.

Ale – czy na miarę swoich możliwości finansowych  i ograniczeń rozwojowych- nie mogłoby w mojej Ojczyźnie być stanowione prawo sprawiedliwe?

Czy Parlamentarzyści przez Nas wybrani nie powinni uwzględniać podczas stanowienia prawa interesów obywateli najsłabszych i najbardziej bezbronnych?
Wówczas dopiero prawo będzie sprawiedliwe.

W majestacie obecnie obowiązującej ustawy o rehabilitacji, corocznie, do pracodawców zatrudniających osoby z orzeczeniem o lekkim stopniu niepełnosprawności (136 tys. osób) jest kierowane z PFRON 1,5 miliarda złotych jako dofinansowanie do wynagrodzeń. Ma to być dla pracodawców rekompensatą jakoby niższej wydajności pracy osób z lekką niepełnosprawnością, która w istocie takiego rodzaju wsparcia nie uzasadnia. Nigdzie na świecie podobne rozwiązanie nie jest stosowane. Polski system orzekania
o niepełnosprawności przez brak precyzyjnych procedur oceny funkcjonowania osoby daje uprawnienia i ulgi oraz kieruje dofinansowanie do zatrudnienia bez rozpoznania realnych możliwości pracownika.
1,5 mld rocznie lekką ręką na  niby wsparcie  zatrudnienia niby niepełnosprawnych.

Tymczasem, na mocy tej samej ustawy może (ALE  NIE  MUSI  ) być dofinansowywana rehabilitacja społeczna i zawodowa, która wypracowuje lepsze osobiste funkcjonowanie osób obarczonych różnymi deficytami, zwłaszcza z umiarkowanym i znacznym stopniem niepełnosprawności, oraz umiejętności niezbędne do uczestnictwa w życiu społecznym
i zawodowym. Na nią w ostatnich latach, a w roku 2010 szczególnie, brakuje w PFRON-ie środków. Dla  najciężej poszkodowanych osób!
Polska powinna być sprawiedliwym krajem, w którym wsparcie otrzymują w pierwszej kolejności osoby tego najbardziej potrzebujące, aby mogły one uzyskać szanse na rozwój
i uczestnictwo w życiu społecznym i gospodarczym.
Byłoby uczciwie  nie nazywać wszystkich osób z orzeczeniami o stopniu niepełnosprawności   -    OSOBAMI  NIEPEŁNOSPRAWNYMI.
Między lekkim a znacznym stopniem niepełnosprawności jest przecież różnica.
Przeważnie taka, jak między KŁAMSTWEM  A PRAWDĄ.


Kulminacja e-maili przed 11 listopada!!!!!

Aby Kampania była skuteczna, jej uczestnicy powinni MASOWO szczególnie PRZED 11 listopada wysyłać APEL do decydentów i mediów oraz rozpowszechniać cele kampanii poprzez wszystkie możliwe media. Klikanie w klawiaturę komputera nie jest wielkim wysiłkiem. Może nasza presja przekroczy kiedyć MASĘ KRYTYCZNĄ i zmieni politykę wobec niepełnosprawnych Polaków!

czwartek, 4 listopada 2010

Czy nasza Kampania odniesie sukces?

Tylko masowe włączenie się do działań Kampanii może przynieś pożądany efekt. Jeśli zasypiemy  APELAMI skrzynki  e-mailowe polityków, urzędników, samorządowców, mediów, etc. Jeśli prześlemy adres strony www.jestesmy-polakami.pl jak największej ilości osób i zachęcimy je do przeczytania o  naszej Kampanii. Jeśli zasypiemy zdjęciami  picasa tworząc MEGA  WIRTUALNĄ  MANIFESTACJĘ niepełnosprawnych Polaków. Jeśli będziemy o tym mówić na Facebooku.
Jeśli w Dniu Niepodległości  ogłosimy, że chcemy być równoprawnymi Polakami.Jeśli zjednoczymy siły do zmiany polityki państwa wobec niepełnosprawnych obywateli.
Wtedy  sami wpłyniemy na zmianę własnego losu, swojej jakości życia. 
Nie trzeba do tego wielkiego wysiłku -czyż jest wysiłkiem klikanie w klawisze komputera?
"Kropla drąży skałę nie siłą, lecz ustawicznym padaniem". Skała nadal twarda. Potrzeba dużo, dużo kropel!

środa, 3 listopada 2010

Rusza Obywatelska kampania "Jesteśmy Polakami" - o godne życie niepełnosprawnych Polaków

       W Polsce nie opracowano dotąd wizji  polityki społecznej wobec grupy niepełnosprawnych obywateli. Nie odpowiedziano na fundamentalne pytanie: KOGO  I  W  JAKI SPOSÓB MA WSPIERAĆ PAŃSTWO?  Nie ratyfikowano  Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych ONZ. Niepełnosprawni Polacy codziennie  doświadczają   braku systemu wsparcia i  cierpią z powodu dyskryminacji w podstawowych obszarach życia społecznego (edukacja, ochrona zdrowia, w tym rehabilitacja, pomoc społeczna, zatrudnienie, dostępność środowiska).

Obywatelska Kampania  Jesteśmy Polakami  ma na celu zachęcenie  niepełnosprawnych Polaków, aby upomnieli się  o swoje równoprawne uczestnictwo w głównym nurcie życia społecznego.  Aby wypowiedzieli się  czy domagają się od  państwa radykalnej reformy polityki państwa w zakresie wspierania niepełnosprawnych obywateli. Aby pokazali, że stanowią liczną  grupę obywateli i mają prawo do godnego życia w swojej Ojczyźnie.
Mogą to zrobić poprzez:
-organizowanie wydarzeń pod sztandarem Kampanii „Jesteśmy Polakami”,
-wysyłanie Apelu do  parlamentarzystów, samorządowców, urzędników, działaczy kultury, oświaty, ochrony zdrowia, wspólnot lokalnych, sąsiadów, itp. pn. "Nie wykluczajcie nas!”,
-uczestnictwo w Wirtualnej Manifestacji poprzez obecność w mediach społecznościowych
 (picasa-google, facebook, You Tube, Blog)
 Obywatelska Kampania  jest organizowana przez Polskie Forum Osób Niepełnosprawnych.
Rozpoczyna się w Dzień Niepodległości 11 listopada 2010 roku.
http://www.jestesmy-polakami.pl/